piątek, 3 czerwca 2011

Ulotne chwile dnia dzisiejszego...

porcja muzyki z rana....

Zaczytana w....

I mój mały pieszczoch. Ares..:P

8 komentarzy:

  1. ja też czytam Jodi :) 'Drugie spojrzenie'

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale słodki psiaczek:)). I ta kusząca Picoult:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyżbym zaraziła SoShy? Świetna piosenka :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytam ten sam tytuł, jestem po połowie. Udanej lektury :) Przesłodki słodziak z Twojego psa. Urocze zjęcie

    OdpowiedzUsuń
  5. Picoult,jak fajnie,tę książkę czytałam jakiś czas temu,a niedawno zapoznałam się z nową powieścią tej autorki "Linia życia",polecam!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm trudno powiedzieć, wywołuje skrajne emocje, ale styl Pisania Picoult mi się podoba. Kobieta ma talent do tworzenia jakby filmowych ujęć, zwraca uwagę na gesty, szczegóły. Opisywane sceny są niesamowicie plastyczne.
    Widzę, że to jeszcze mały szczeniaczek. Ja mam spokojną, czasem mam wrażenie, że aż za spokojną osmioletnią sunię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na każdym blogu, który przeglądam patrzy na mnie Picoult. To chyba jakiś znak bym w końcu wróciła do jej książek :)

    Pozdrawiam i pozwolę sobie zostać nieco dłużej na Twoim blogu :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...