Przyznam ,że nie przepadam za opowiadaniami.Zdecydowanie bardziej wolę dłuższe formy literackie.Opowiadania zostawiają zbyt wiele niedopowiedzeń.Jednak ,w tym przypadku,ta forma literacka się sprawdziła.Proponowane przez Kamila Czepiela opowiadania pozostawiają bardzo dużo miejsca na przemyślenia.Na to ,żeby każdy z nas,mógł postawić przysłowiową kropkę nad i.Wzbudzają wiele silnych emocji. Niby mała książeczka , pod względem objętości,a jakże obszerna emocjonalnie. Mogę śmiało stwierdzić-jest to książka wobec której nie można przejść obojętnie.Zapewniam was ,że jeszcze na długo po jej przeczytaniu , kwestie w niej poruszone nie będą dawały wam spokoju.Będziecie o niej myśleli każdego dnia, codziennie odkrywając ją na nowo...
O każdym opowiadaniu można powiedzieć ,że jest wyjątkowe.,,Spiritus insciens '' jest moim zdaniem najlepsze.Narrator jest jednocześnie obserwatorem otaczającego go świata.a pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać ,że jest rzetelny w tym co robi.Dostrzega różne niuanse,ale to co najważniejsze umyka jego oczom... Opowiadanie najbardziej realne.Sceny w nim przedstawione są bardzo plastyczne-miałam wrażenie jakbym brała czynny udział w wydarzeniach.Jakbym stała obok głównego bohatera i widziała wszystko to co on.
''Tak źycie to dziwka.Daje chwilowe przyjemności a później każe sobie za nie płacić.''
Początkowo cytat ten wywołał uśmiech na mojej twarzy. Po chwili refleksji stwierdziłam ,że idealnie oddaje specyfikę życia w dzisiejszych czasach.Uważam ,że jest to bardzo udany debiut.Zachęcam do zapoznania się z pozycja-na pewno zrobi na was duże wrażenie. Ja czekam na kolejną książkę autorstwa Kamila Czepiela. Może w dłuższej formie literackiej?
Zbiór opowiadań przeczytałam dwa razy,ale jestem pewna ,że jeszcze do niego powrócę. Bardzo dziękuje autorowi za możliwość zapoznania się z jego dziełem. Jednocześnie chce przeprosić za zwlekanie z recenzją- po prostu musiałam uporządkować myśli.
Moja ocena- 4,5/ 5
Dlaczego? Pozostał lekki niedosyt :)
Bardzo dziękuje za dedykację. Z pewnością książka pozwoliła mi dostrzec nieznane lub niedostrzegane aspekty naszego świata.
**************
Chcecie przeczytać ''Przedśmiertnego neuroleptyka''??? Jeśli tak to zachęcam do udziału w konkursie organizowanym przez autora. Można wygrać egzemplarz książki z autografem. I inne ciekawe nagrody.Po więcej informacji zapraszam pod ten link- Konkurs CZTERY WYMIARY
Mam ją w planach, ale przez zalegające stosiska pewnie za kilka miesięcy uda mi się ją przeczytać. Chociaż to tylko ~60 stron, więc może jednak...
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego debiutu. Pozdrawiam!!
Ilekroć wejde na twojego bloga to przez kilka sekund wpatruje się w obrazek na górze, który jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńKsiążki chyba nie dla mnie, nie poczułam tego czegoś :)
Ja już "Przedśmiertny neuroleptyk" mam za sobą :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że odniosłaś podobne wrażenia jak ja :)
Nie przepadam za opowiadaniami, ale skoro ten jest taki króciutki to przy okazji dam mu szansę.
OdpowiedzUsuń