wtorek, 13 września 2011

''Doskonały dzień''


wydawnictwo: Sonia Draga
data wydania: 2006 (data przybliżona)
ISBN: 9788375080018
liczba stron: 302
kategoria: Literatura piękna

''Doskonały dzień'' to moje pierwsze spotkanie z Richardem Paulem Evansem.Przyznam,że nie zaliczam go do bardzo udanych.Do przeczytania książki zachęciły mnie pozytywne opinie kilku blogerów.Przeczytałam i nie mogę powiedzieć ,że jestem zachwycona.Mam wrażenie ,że gdzieś już słyszałam ta historie.Czytając książkę utwierdzałam się w przekonaniu,że literatura amerykańska jest łatwa i przewidywalna.Takie urzeczywistnienie Amerikan dream. 

Główny bohater to mężczyzna w średnim wieku ,który od zawsze marzył o karierze pisarza.Poznajemy go w przełomowym momencie życia-właśnie stracił pracę i nie może znaleźć następnej.Wtedy tez postanawia spełnić swoje marzenie.Pisze powieść,znajduje wydawce,rusza w  trasę promującą.Powoli staje się sławny a co za tym idzie spędza w domu coraz mniej czasu.Jego małżeństwo rozpada się-żona czuje się zapomniana i porzucona,dziecko niekochane.Pisarz staje przed ciężkimi wyborami.Musi przewartościować swoje życie.

''Doskonały dzień'' to książka raczej lekka-momentami wzruszająca do łez.Myślę ,że jej przekazem jest to aby nie stracić w życiu tego co najważniejsze.Miłość,rodzina i bliscy-to powinno być dla nas cenne-bez względu na zmiany zachodzące w naszym życiu.
Jednak nie zaliczyłabym książki to pozycji ambitnych.Nawet mimo dość ważnego przekazu.Dlaczego? Bo całość wydaje mi się jakaś taka sztuczna,wręcz plastikowa.Naciągana...

Moja ocena- 2,5 /5


sobota, 10 września 2011

Trochę prywaty...

Ostatnio bardzo wiele dzieje się w moim życiu.Na większość spraw nie miałam wpływu.Jednak ostatnio odzyskuje panowanie nad biegiem wydarzeń.Czekaja mnie ogromne zmiany.... Jeszcze tak niedawno cieszyłam się z nowej pracy-a teraz muszę z niej zrezygnować.Jestem w Warszawie ostatnie 2 tygodnie.Potem czeka mnie przeprowadzka-ponad 400 km na wschód.


Nasuwa się pytanie co dalej?Jeszcze nie wiem. Staram się jakoś pozbierać wszystkie części układanki-mojego życia.Być może wreszcie mi się to uda. Przez najbliższe kilka miesięcy będę szczęśliwa żonką i 'kura domową' :P Moje życie zdecydowanie wyhamuję-ale z tego akurat się ciesze. Będę miała więcej czasu na blogowanie i czytanie książek:) Do tego cieszy mnie fakt bycia 'na swoim'-własne mieszkanie to jest to czego mi brakowało przez ostatnie lata.Wykańczało nas ,psychicznie i fizycznie,ciągłe wynajmowanie.
Do tego planuje intensywne odchudzanie :P Przede mną 10 kg do zrzucenia i walka o piękniejsze ciałko.:P A potem- mamy zamiar postarać się o nowego maleńkiego członka rodziny :)


Zmiany,czekają mnie ogromne zmiany....


Ale się z tego bardzo ciesze.Ostatnie miesiące były dla mnie bardzo ciężkie. Teraz będzie spokojniej.
Do tego wizja większej ilości wolnego czasu=więcej przeczytanych książek.Wreszcie nadrobię zaległości w egzemplarzach recenzenckich i w swojej prywatnej biblioteczce. 


Jestem trochę przerażona tym ogromem zmian....Ale mam nadzieje ,że będzie dobrze:)

niedziela, 4 września 2011

Samotni.pl

''Samotni.pl'' to mała,niepozorna książka.Trafiłam na nią w bibliotece i od razu postanowiłam zabrać do domu.Miała być przerywnikiem pomiędzy ciężkimi tematycznie powieściami.Jednak już po kilku pierwszych stronach lektury okazało się,że porusza niełatwe i bolesne tematy.

Głównym tematem książki jest problem samotności.Zosia,Joanna i Wiktor to główne postacie z powieści.Wszystkich w mniejszym lub większym stopniu dotyka problem samotności.Samotność z wyboru lub przymusu-zarówno jedna jak i druga potrafi zniszczyć życie.

Zosia i Joanna to siostry przyrodnie.Zosia jest nauczycielka w liceum,Asia uczennicą gimnazjum. Po śmierci matki dziewczyny zostają skazane na swoje towarzystwo.Powoli uczą się wspólnego życia i zaprzyjaźniają się ze sobą.
Wiktor jest jednym z wychowanków Zosi.Jego matka wyjechała do Anglii do pracy.Chłopak został sam z babcia.Niestety staruszka poważnie zachorowała-jej leczenie wymagało nakładów finansowych.Wiktor ,aby pomóc babci,wdał się w nieciekawe towarzystwo.Losy głównych bohaterów łączą się ze sobą..

Autorka porusza bardzo trudny i bolesny temat-samotność.Chyba nie ma wśród nas osoby,która choć raz w życiu nie czułaby się samotna.w końcu można tak się czuć nawet w tłumie otaczających nas ludzi...W książce mamy pokazane jak samotność wpływa na życie.Jak zmienia ludzi i ich otoczenie.Jaki ma wpływ na postrzeganie świata i na relacje międzyludzkie.Mimo trudnego tematu powieść ma też optymistyczny akcent.Daje prostą podpowiedź -aby rozwiązać problem samotności czasami wystarczy rozejrzeć się dookoła.Być może gdzieś niedaleko jest ktoś równie samotny,ktoś kto pragnie naszego towarzystwa?

Bardzo spodobała mi się postać Zosi-nauczycielki języka polskiego.Dlaczego?Może dlatego,że nigdy, w swoim życiu nie spotkałam tak zaangażowanego w swoja prace  nauczyciela.Zosia to taka współczesna 'Siłaczka'.Jej uczniowie są dla niej bardzo ważni,troszczy się o nich.Stara się interesować także ich życiem pozaszkolnym.Aż chciałoby się aby takich nauczycieli było więcej w polskich szkołach. A to zdjęcie obok-to drzewka które zawsze pojawiało się w pamiętniku Zosi.Urzekło mnie.

Gorąco polecam tą książkę.Mam wrażenie,że ostatnio na rynku brakuje tego typu powieści.Książka docelowo przeznaczona dla młodszego odbiorcy.Mimo ,że do grona młodzieży nie zaliczam się już od jakiegoś czasu,także i ja odnalazłam w powieści coś dla siebie.
''Samotni.pl'' to moje pierwsze spotkanie z Barbarą Kosmowską.Zaliczam je do bardzo udanych:)

Moja ocena- 4,5 /5

sobota, 3 września 2011

Linia życia - Jodi Picoult

Po długiej przerwie w pisaniu-recenzja kolejnej książki Jodi Picoult.Ostatnio jestem zauroczona powieściami tej autorki.Lubię jej styl pisania oraz kontrowersyjne tematy.I tym razem mnie nie rozczarowała.Nie mogłam się oderwać od książki!!

''Linia życia'' opowiada historie Paige-młodej,uzdolnionej artystycznie dziewczyny.Paige pochodzi z rozbitej rodziny-matka opuściła ja gdy była małą dziewczynką.To wydarzenie miało wpływ na całe późniejsze jej życie.Dziewczyna była wychowywana przez ojca-nie miała kobiecego wzoru do naśladowania.Nie dogadywała się z ojcem.Dodatkowo przytrafiła jej się 'wpadka'z chłopakiem-trudna decyzja o aborcji i rozpad związku.To wszystko sprawiło.że Paige opuściła dom rodzinny-postanowiła zerwać z dotychczasowym życiem.
Po ucieczce z domu Paige podejmuje prace kelnerki.W barze poznaje Nicholasa-stałego klienta,studenta medycyny.Między ta dwójką rodzi się uczucie.Dzieli ich wszystko-pochodzenie,wykształcenie,zasobność portfela.Mimo różnic zakochują się w sobie i biorą ślub-wbrew woli rodziców Nicholasa. Kilka lat później w domu Prescottów pojawia się dziecko.Paige jest przerażona macierzyństwem,nie wie czy będzie potrafiła pokochać synka,czy da mu wszystko co powinna dać. Nicholas nie pomaga żonie-jest świeżo upieczonym rezydentem i całe dnie spędza w szpitalu.Paige popada w depresje poporodową,nie potrafi spełnić się w roli matki.Nie miała przecież odpowiednich wzorców z dzieciństwa-nikt nie pokazał jej jak trzeba postępować.Smutek i rozczarowanie kumulują się w Paige,aż w końcu pewnego dnia dziewczyna wychodzi z domu i  już nie wraca.Postanawia odnaleźć swoja matkę,dowiedzieć się dlaczego ją zostawiła.Zrozumieć dlaczego ona Paige nie potrafiła być matką dla swojego synka Maxa.Reszte musicie sobie sami doczytać-gorąco polecam!

''Linia życia'' to psychologiczne studium postaci Paige.Autorka rozdział po rozdziale analizuje jej życie,jej uczucia,lęki i  obawy.To jednocześnie opowieść o poszukiwaniu siebie i swojego miejsca w życiu.Opowieść o dojrzewaniu do pewnych ról i decyzji.Picoult przedstawia historię z dwóch punktów widzenia-oczami Paige i oczami  Nicholasa.Dzięki temu możemy poznać stanowisko obu stron-co przyznaje jest bardzo interesujące.
Dodam jeszcze tylko,że prawie przez całą powieść bardzo irytowała mnie postawa Nicholasa.Początkowo wydawał mi się rozpieszczonym synalkiem bogatych rodziców.Później irytował mnie fakt iż zostawił Paige sama z dzieckiem i w niczym jej nie pomagał.No dobra rozumiem,że robił karierę ale to go nie usprawiedliwia.Nie wiem może to jakaś moja solidarność kobieca z Peige miała wpływ na taka ocenę postaci Nicholasa...Przyznaje ,że czuła wręcz satysfakcję gdy Prescott został sam z synem-gdy nie radził sobie z podstawowymi obowiązkami::P

''Linia życia'' to kolejna szokująca i kontrowersyjna powieść Picoult.Autorska po raz kolejny pokazuje nam blaski i cienie ludzkiego życia.Podoba mi się fakt że u Picoult nic nie jet cukierkowo słodkie-mamy też sporą dawkę goryczy i realizmu . Po lekturze powieści zostaje nam wiele pytań bez odpowiedzi.Książka,jak wszystkie autorstwa Picoult,skłania nas do refleksji nad sobą,swoim życiem... Ja ,dzięki niej,spojrzałam z innej perspektywy na swój związek.
Gorąco Wam polecam ta powieść.

Moja ocena -5/5
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...