sobota, 5 maja 2012

Trochę prywaty- mój najlepszy przyjaciel :)

Pogoda niestety nie sprzyja koncentracji i pisaniu recenzji. Jest tak ładnie za oknem, że aż żal siedzieć przy komputerze... Tylko nie wiem kiedy ja nadrobię zaległości w pisaniu. Bo o ile z czytaniem idzie mi rewelacyjnie to pisanie leży i kwiczy...:P Dodatkowo opuściła mnie wena ponieważ wczoraj skończyłam ostatni tom Igrzysk Śmierci- a teraz płaczę bo chcę więcej.. Oj ciężko było opuścić krainę Panem..A jeszcze ciężej jest zebrać myśli i napisać recenzję.. Jeśli jeszcze nie czytaliście koniecznie to nadróbcie!

Pamiętacie Aresa?? Rok temu był ślicznym, małym szczeniaczkiem-

Teraz wyrósł z niego potężny psisko:) Mój najlepszy przyjaciel i towarzysz podczas codziennych joggingów:)
Ktoś mnie kiedyś tutaj o niego pytał- stąd ten post.

Ares obecnie-
Z serii- nie licz, że mnie dogonisz...:P
A tutaj jestem zmęczony po joggingu.
A tak pochmurno dzisiaj za oknem..
Moje małe 50 kg szczęścia :P

Macie jakiegoś pupila?? Wolicie psy czy koty? A mo
że inne stworzonka?

Ja kiedyś byłam właścicielką tych dwóch małych psotników. Ale niestety nie ma ich już na tym świecie...:(

Na koniec gratisowo widok ze spacerku-

Miłego wypoczynku! Wykorzystajcie maksymalnie końcówkę długiego weekendu.

35 komentarzy:

  1. Moja siostra ma takiego psiuńcia. Śliczne masz te stworki!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ten psiuńcio własnie przed chwila tak przegonił po dworze, że ledwie łapię oddech...:P

      Usuń
    2. mnie przegoniła kosiarka :P też ledwo łapię to i owo :P

      Usuń
  2. Ares wygląda na świetnego psa! : )
    Ja jestem zadowolona z moich rybek w akwarium, chociaż bardzo pragnę przygarnąć jakiegoś kota. : )

    Udanej soboty i niedzieli! (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OJ rybki by mnie nie zadowoliły... Ja muszę miec bardziej kontaktowe zwierzątko.

      Usuń
  3. Trochę urósł :D
    A tak osobiście, mieszkam w bloku, więc mam AŻ chomika :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marcepankowa ja tez mieszkam w bloku. To kwesita logistyki i częstych spacerów:P

      Usuń
  4. Wiadomo ,że duzy pies , samo imię wskazuje:) Jest cudny. Mam kundelka(uratownay przed utopieniem), wabi się Otis. Miał się nazywać Sikacz, bo sikać to on lubi:) Potem miał być Głupolek( bo inteligencją nie grzeszy:) ) , ale jadąc windą zobaczyłam Otis i tak zostało
    Miałam do nie dawna 3 koty, również uratowane przed niechybną śmiercią. Puszek był jak z reklamy Whiskas, ale po fajerwerkach u sąsiadów, dziwny się zrobił i zaginął. Coco przejechał nam samochód, a Pan Serek odszedł niedawno.
    Teraz poluje na kotki 2 moze 3 , bo kocham psy ,a le koty bardziej i w domu bez mruczenia tak cichutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej przykro mi z powodu kociaków:( Ja juz straciłam jednego pieska- buldoga francuskiego- dlatego wiem jak to boli:( Ja niestety nie toleruje kotów w domu- tak już mam.

      Usuń
  5. u mnie cały dzień się chmurzy... ciągle patrzę za okno, żeby się przekonać, czy aby już nie pada... bo taki nastrój...

    a co do zwierząt... w moim domu mieszka 4,5 letni kundel + 5,5 miesięczna kotka + 2 letni chomik ;] także mam mały zwierzyniec ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie własnie pada:( Miłośniczka- prawdziwy zwierzyniec masz w domu:)

      Usuń
  6. Rety, skąd ja znam ten tekst: Nie licz że mnie dogonisz :) Mój 10-miesięczny labrador obdarza mnie podobnym spojrzeniem, gdy chcę go zabrać do domu, a on jeszcze chce się bawić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie- mam taką samą sytuację. Nasze psiaki są po prostu młode i ciągle by ganiały po dworze- co nie zawsze odpowiada naszym planom:P

      Usuń
  7. Ja nie mogę, jaki słodki ten piesek! Mój tylko cały czas szczeka.. uch, aż chcę się zamienić ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki już duży. Jest po prostu śliczny :) Ja też mam pieska, kundelka, jest zdecydowanie mniejszy od twojego. Bardzo go kocham, to dzięki niemu mam wenę do pisania recenzji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O a ciekawi mnie dlaczego dzięki niemu masz wenę do pisania?? :)

      Usuń
  9. Ale wyrósł, teraz to już konkretny psiak :)
    Ja uwielbiam wszelkie zwierzątka, ale koty to moi niekwestionowani ulubieńcy. Miałam chomiki, świnki morskie, kraba, szczurzycę wredną, ale kochaną (też taką czarno-białą). Teraz mam kota i psiaka, 13-letniego staruszka, ale poza reumatyzmem i siwizną trzyma się nieźle :) Też próbowałam wyciągać go na przebieżki, ale jednak wiek już nie ten.

    A, i jeszcze w oczku wodnym mam ryby i żaby, a jak ciepło to i ważki przylatują, liczy się jako zwierzyniec domowy? ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaki słodziak!! Uwielbiam psy, a owczarki darzę wyjątkową sympatią:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Był mały śliczny słodziaczek ,a wyrósł...
    Też mam owczarka niemieckiego ,który zapomina ile waży i ,że nie jest już mały i pcha się na kolana ;) +2 rude koty(ojciec i syn)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uroczy szczeniaczek wyrósł na pięknego psa. Słodziak. Przy takim brytanie niestraszne samotne wieczorne spacery czy jogging po ciemku nawet w obcym i mało uczęszczanym miejscu, bo ten dzielny rycerz Cię obroni :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Moja córka kocha wszystkie zwierzaki, zapatrzyła się w zdjęcie Twojego psiaka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaki ładny piesek! Ale się zmienił w ciągu roku, niesamowicie szybko podrósł:D Kurczę, a ja "Igrzysk" to tylko pierwszą część przeczytałam...

    OdpowiedzUsuń
  15. Szczeniaki się niesamowicie szybko zmieniają. Mam dwuletniego labradora i też ze zdziwieniem patrzę na jego dawne zdjęcia, na których był małą, pulchną kluską :) Ares śliczny, bardzo lubię owczarki niemieckie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj jakie piękne, dostojne psisko. Uwielbiam psy są prawdziwym przyjacielem człowieka.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja zdecydowanie wolę psy :) O owczarku zawsze marzyłam ale chwilowo muszę się zadowolić pinczerkiem, który mimo, że głośny i złośliwy, to w głębi siebie jest jedyny w swoim rodzaju.
    Szczura miałam kiedyś przez nie cały dzień, a potem mama kazała mi się go pozbyć :( Wcześniej miałam dwie koszatniczki, które trochę czasu u nas były, jednak Rambo był o nie bardzo zazdrosny.

    OdpowiedzUsuń
  18. Aż nie chce się wierzyć, że z takiego kudłatego maluszka tak szybko wyrósł taki dumny owczarek! :) Jest piękny!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jaki on już duży!! A jaki śliczny! Potargaj go za uszami ode mnie :D

    Ja to kocham i psy i koty ;D A to, że mam psiaka wiesz, że huncwota też wiesz więc co ja będę pisać :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Pięknie Ci piesek wyrósł. :) Ja mam 3 pieski i dwa koty. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam prawie identycznego psa! Z tym tylko że mój jest mieszańcem więc jest troszkę mniejszy. Preferuję psy, nie wyobrażam sobie mieć myszy jako pupila, kiedyś chciałam mieć szynszyla ale mi szybko przeszło ;P Miałam papużki (uciekły, w sumie to się im nie dziwie bo wytrzymać z 8 letnim dzieckiem to cud) ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja zdecydowanie jestem kociarą :)

    OdpowiedzUsuń
  23. hej daj znać czy jesteś zainteresowana Wędrującą książką, jeśli tak prześlij adres na maila daria.krys@onet.pl, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Jaki wielki słodziak :) też kiedyś miałam owczarka. A teraz tylko 3 psy i 1 kotek :)

    OdpowiedzUsuń
  25. This post is priceless. Where can I find out more?
    Feel free to surf my page Check This Out

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...