Pogoda niestety nie sprzyja koncentracji i pisaniu recenzji. Jest tak ładnie za oknem, że aż żal siedzieć przy komputerze... Tylko nie wiem kiedy ja nadrobię zaległości w pisaniu. Bo o ile z czytaniem idzie mi rewelacyjnie to pisanie leży i kwiczy...:P Dodatkowo opuściła mnie wena ponieważ wczoraj skończyłam ostatni tom Igrzysk Śmierci- a teraz płaczę bo chcę więcej.. Oj ciężko było opuścić krainę Panem..A jeszcze ciężej jest zebrać myśli i napisać recenzję.. Jeśli jeszcze nie czytaliście koniecznie to nadróbcie!
Pamiętacie Aresa?? Rok temu był ślicznym, małym szczeniaczkiem-
Teraz wyrósł z niego potężny psisko:) Mój najlepszy przyjaciel i towarzysz podczas codziennych joggingów:)
Ktoś mnie kiedyś tutaj o niego pytał- stąd ten post.
Ares obecnie-
Z serii- nie licz, że mnie dogonisz...:P |
A tutaj jestem zmęczony po joggingu. |
A tak pochmurno dzisiaj za oknem.. |
Moje małe 50 kg szczęścia :P
Macie jakiegoś pupila?? Wolicie psy czy koty? A mo
że inne stworzonka?
Ja kiedyś byłam właścicielką tych dwóch małych psotników. Ale niestety nie ma ich już na tym świecie...:(
Na koniec gratisowo widok ze spacerku-
Miłego wypoczynku! Wykorzystajcie maksymalnie końcówkę długiego weekendu.
Moja siostra ma takiego psiuńcia. Śliczne masz te stworki!!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ten psiuńcio własnie przed chwila tak przegonił po dworze, że ledwie łapię oddech...:P
Usuńmnie przegoniła kosiarka :P też ledwo łapię to i owo :P
Usuńhe he he :P
UsuńAres wygląda na świetnego psa! : )
OdpowiedzUsuńJa jestem zadowolona z moich rybek w akwarium, chociaż bardzo pragnę przygarnąć jakiegoś kota. : )
Udanej soboty i niedzieli! (:
OJ rybki by mnie nie zadowoliły... Ja muszę miec bardziej kontaktowe zwierzątko.
UsuńTrochę urósł :D
OdpowiedzUsuńA tak osobiście, mieszkam w bloku, więc mam AŻ chomika :D
Marcepankowa ja tez mieszkam w bloku. To kwesita logistyki i częstych spacerów:P
UsuńWiadomo ,że duzy pies , samo imię wskazuje:) Jest cudny. Mam kundelka(uratownay przed utopieniem), wabi się Otis. Miał się nazywać Sikacz, bo sikać to on lubi:) Potem miał być Głupolek( bo inteligencją nie grzeszy:) ) , ale jadąc windą zobaczyłam Otis i tak zostało
OdpowiedzUsuńMiałam do nie dawna 3 koty, również uratowane przed niechybną śmiercią. Puszek był jak z reklamy Whiskas, ale po fajerwerkach u sąsiadów, dziwny się zrobił i zaginął. Coco przejechał nam samochód, a Pan Serek odszedł niedawno.
Teraz poluje na kotki 2 moze 3 , bo kocham psy ,a le koty bardziej i w domu bez mruczenia tak cichutko.
Jej przykro mi z powodu kociaków:( Ja juz straciłam jednego pieska- buldoga francuskiego- dlatego wiem jak to boli:( Ja niestety nie toleruje kotów w domu- tak już mam.
Usuńu mnie cały dzień się chmurzy... ciągle patrzę za okno, żeby się przekonać, czy aby już nie pada... bo taki nastrój...
OdpowiedzUsuńa co do zwierząt... w moim domu mieszka 4,5 letni kundel + 5,5 miesięczna kotka + 2 letni chomik ;] także mam mały zwierzyniec ;p
U mnie własnie pada:( Miłośniczka- prawdziwy zwierzyniec masz w domu:)
UsuńRety, skąd ja znam ten tekst: Nie licz że mnie dogonisz :) Mój 10-miesięczny labrador obdarza mnie podobnym spojrzeniem, gdy chcę go zabrać do domu, a on jeszcze chce się bawić :)
OdpowiedzUsuńDokładnie- mam taką samą sytuację. Nasze psiaki są po prostu młode i ciągle by ganiały po dworze- co nie zawsze odpowiada naszym planom:P
UsuńJa nie mogę, jaki słodki ten piesek! Mój tylko cały czas szczeka.. uch, aż chcę się zamienić ;)
OdpowiedzUsuńno mój niestety tez szczeka. Taki jego urok:P
UsuńJaki już duży. Jest po prostu śliczny :) Ja też mam pieska, kundelka, jest zdecydowanie mniejszy od twojego. Bardzo go kocham, to dzięki niemu mam wenę do pisania recenzji ;)
OdpowiedzUsuńO a ciekawi mnie dlaczego dzięki niemu masz wenę do pisania?? :)
UsuńAle wyrósł, teraz to już konkretny psiak :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wszelkie zwierzątka, ale koty to moi niekwestionowani ulubieńcy. Miałam chomiki, świnki morskie, kraba, szczurzycę wredną, ale kochaną (też taką czarno-białą). Teraz mam kota i psiaka, 13-letniego staruszka, ale poza reumatyzmem i siwizną trzyma się nieźle :) Też próbowałam wyciągać go na przebieżki, ale jednak wiek już nie ten.
A, i jeszcze w oczku wodnym mam ryby i żaby, a jak ciepło to i ważki przylatują, liczy się jako zwierzyniec domowy? ;)
Jaki słodziak!! Uwielbiam psy, a owczarki darzę wyjątkową sympatią:)
OdpowiedzUsuńBył mały śliczny słodziaczek ,a wyrósł...
OdpowiedzUsuńTeż mam owczarka niemieckiego ,który zapomina ile waży i ,że nie jest już mały i pcha się na kolana ;) +2 rude koty(ojciec i syn)
Uroczy szczeniaczek wyrósł na pięknego psa. Słodziak. Przy takim brytanie niestraszne samotne wieczorne spacery czy jogging po ciemku nawet w obcym i mało uczęszczanym miejscu, bo ten dzielny rycerz Cię obroni :)
OdpowiedzUsuńMoja córka kocha wszystkie zwierzaki, zapatrzyła się w zdjęcie Twojego psiaka :)
OdpowiedzUsuńJaki ładny piesek! Ale się zmienił w ciągu roku, niesamowicie szybko podrósł:D Kurczę, a ja "Igrzysk" to tylko pierwszą część przeczytałam...
OdpowiedzUsuńSzczeniaki się niesamowicie szybko zmieniają. Mam dwuletniego labradora i też ze zdziwieniem patrzę na jego dawne zdjęcia, na których był małą, pulchną kluską :) Ares śliczny, bardzo lubię owczarki niemieckie :)
OdpowiedzUsuńOj jakie piękne, dostojne psisko. Uwielbiam psy są prawdziwym przyjacielem człowieka.
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę psy :) O owczarku zawsze marzyłam ale chwilowo muszę się zadowolić pinczerkiem, który mimo, że głośny i złośliwy, to w głębi siebie jest jedyny w swoim rodzaju.
OdpowiedzUsuńSzczura miałam kiedyś przez nie cały dzień, a potem mama kazała mi się go pozbyć :( Wcześniej miałam dwie koszatniczki, które trochę czasu u nas były, jednak Rambo był o nie bardzo zazdrosny.
Aż nie chce się wierzyć, że z takiego kudłatego maluszka tak szybko wyrósł taki dumny owczarek! :) Jest piękny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jaki on już duży!! A jaki śliczny! Potargaj go za uszami ode mnie :D
OdpowiedzUsuńJa to kocham i psy i koty ;D A to, że mam psiaka wiesz, że huncwota też wiesz więc co ja będę pisać :D
Pięknie Ci piesek wyrósł. :) Ja mam 3 pieski i dwa koty. :)
OdpowiedzUsuńMam prawie identycznego psa! Z tym tylko że mój jest mieszańcem więc jest troszkę mniejszy. Preferuję psy, nie wyobrażam sobie mieć myszy jako pupila, kiedyś chciałam mieć szynszyla ale mi szybko przeszło ;P Miałam papużki (uciekły, w sumie to się im nie dziwie bo wytrzymać z 8 letnim dzieckiem to cud) ;D
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie jestem kociarą :)
OdpowiedzUsuńhej daj znać czy jesteś zainteresowana Wędrującą książką, jeśli tak prześlij adres na maila daria.krys@onet.pl, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaki wielki słodziak :) też kiedyś miałam owczarka. A teraz tylko 3 psy i 1 kotek :)
OdpowiedzUsuńThis post is priceless. Where can I find out more?
OdpowiedzUsuńFeel free to surf my page Check This Out