środa, 11 stycznia 2012

Wschodzący księżyc

''Wschodzący księżyc'' Keri Arthur reprezentuje  nieznany mi dotąd gatunek fantasy. Nigdy nie miałam do czynienia z paranormalnymi romansami. Miło było poznać coś nowego, zwłaszcza iż czytając tą książkę nie rozczarowałam się.

Książka jest pierwszym tomem (z dziewięciu) cyklu Zew nocy. Opowiada o losach Riley Janson - pół wampira, pół wilkołaka. Akcja toczy się w Melbourne w niedalekiej przyszłości. Wampiry i wilkołaki nie żyją już w ukryciu , ale normalnie egzystują wraz z ludźmi. Riley pracuje w Departamencie Innych Ras , który ma za zadanie bronić praw odmieńców oraz reprezentować ich w dialogu z człowiekiem. Jej brat bliźniak Rohan jest Strażnikiem w Departamencie. Rodzeństwo zostało wykluczone ze swojej sfory z powodu odmienności. Od tamtej pory próbują znaleźć swoje miejsce w tym dziwnym świecie. Szło im całkiem dobrze aż do momentu gdy Rohan znika podczas jednej z misji dla Departamentu a na progu mieszkania Riley pojawia się pewien seksowny wampir...

''Wschodzący księżyc'' to pasjonująca opowieść od której z pewnością nie będziecie w stanie się oderwać. Książka jest napisana lekkim i przyjemnym językiem. Zawiera wszystko co powinna zawierać tego typu literatura. Mamy tutaj elementy fantastyki- nowy i nieznany dotąd gatunek zmiennokształtnych. Opowieść trzyma w napięciu aż do ostatniej strony. Wręcz pozostawia niedosyt i skłania do sięgnięcia po kolejny tom.
Do tego piękna kobieta oraz seksowni mężczyźni. I jeszcze ta '' księżycowa gorączka '' podczas której wilkołaki nie są w stanie powstrzymać się od seksu... To wszystko sprawia, że książkę przeczytałam w ciągu jednego dnia.

Czytając recenzje '' Wschodzącego księżyca '' spotkałam się z krytyką. Niektórzy zarzucali autorce, że książka wręcz ocieka seksem. Muszę się nie zgodzić z tym stanowiskiem. Faktycznie jest wiele scen erotycznych- i z tego powodu nie poleciłabym lektury książki młodszym czytelnikom. Nie są to jednak sceny pornograficzne, takie które mogłyby zgorszyć dorosłego odbiorcę. Zaryzykuję stwierdzenie iż tego typu literaturę można śmiało raz na jakiś czas zgłębiać :P Ja z pewnością sięgnę po kolejny tom. Chętnie poznam dalsze losy Riley i seksownego wampira:)

Polecam.
 Moja ocena- 5/6


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Instytutowi Wydawniczemu Erica.

''Wschodzący księżyc'' Keri Arthur


tłumaczenie: Kinga Składanowska
tytuł oryginału: Full Moon Rising
seria/cykl wydawniczy: Zew Nocy tom 1
wydawnictwo: Erica
ISBN: 978-83-623-2917-5
liczba stron: 438

9 komentarzy:

  1. Mam ogromną ochotę przeczytać tą książkę. Szczerze przyznam, że ten gatunek jest mi również obcy. Nadrabiam moje ogromne zaległości czytelnicze. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku wygląda jakbyś krew miała w szklance :) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam ją i choć mnie nie zachwyciła, to jednak miło wspominam tę część:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Niedawno widziałam tę książkę w Empiku. Okładka bardzo mi się spodobała, nawet nie wiedziałam, że jest to coś z rodzaju paranormal romance. Widać, że nie tylko okładka jest interesująca. Postaram się przeczytać, stosunkowo rzadko czytam takie gatunki, ale zrobię wyjątek. Widzę, że czytasz "Tygrysie Wzgórza", u mnie czekają nadal na półce. Czekam na ich recenzję.
    PS. Dzięki za odwiedziny
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja mysle ze w pewnym wieku zainteresowanie seksem jest naturalnie wieksze i do takiego przedzialu czytelnikow jest zapewne skierowana :) Nie mozna jednak oceniac wszystkiego przez taki szczegol :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przepadam za literaturą fantazy, ani też za seriami. Nie lubię wampirów;>
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesteś zainteresowana nadal wymianką dot. Sekretnika i Roku...? Nie mam Twego adresu. Odezwij się. bozbar@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam i muszę powiedzieć, że bardzo fajna seria... ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam tę książkę w oryginale i w wydaniu rodzimym. Niestety Polska wersja ma wiele cięć - dużo istotnych dla fabuły faktów zostało wyciętych.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...