wtorek, 28 czerwca 2011

Mam i ja :)

Dzisiaj dotarła do mnie paczuszka z wymianki zorganizowanej przez Sabinke.
Paczka zawitała do mnie z Lublina- jednego z moich ulubionych miast:) Dziękuje Ci Anetko - bardzo ta paczuszka poprawiła mi humor.:)
Co prawda ''Jestem nudziarą'' już kiedyś czytałam-ale było to bardzo dawno.Natomiast z książka Olgi Tokarczuk-trafiłaś w 100 % w mój gust:) Do tego świetne umilacze-herbatka jest pyszna!!:)
A tutaj zakładka z bliska. Od dzisiaj już mi towarzyszy.

Dziękuje Sabinko za zorganizowanie zabawy. Pisze się już na następną:)

piątek, 17 czerwca 2011

'Przedśmiertny neuroleptyk' i konkurs

'Przedśmiertny neuroleptyk' to debiut literacki Kamila Czepiela. Niewielka książeczka,około 60 stron objętości,ale jakże mocna w swoim przekazie.Dziesięć opowiadań,odmiennych w formie i stylu ,ale posiadających wspólny mianownik.Łączy je temat śmierci i wszystko co się z tym tematem wiąże.
Przyznam ,że nie przepadam za opowiadaniami.Zdecydowanie bardziej wolę dłuższe formy literackie.Opowiadania zostawiają zbyt wiele niedopowiedzeń.Jednak ,w tym przypadku,ta forma literacka się sprawdziła.Proponowane przez Kamila Czepiela opowiadania pozostawiają bardzo dużo miejsca na przemyślenia.Na to ,żeby każdy z nas,mógł postawić przysłowiową kropkę nad i.Wzbudzają wiele silnych emocji. Niby mała książeczka , pod względem objętości,a jakże obszerna emocjonalnie. Mogę śmiało stwierdzić-jest to książka wobec której nie można przejść obojętnie.Zapewniam was ,że jeszcze na długo po jej przeczytaniu , kwestie w niej poruszone nie będą dawały wam spokoju.Będziecie o niej myśleli każdego dnia, codziennie odkrywając ją na nowo...
     O każdym opowiadaniu można powiedzieć ,że jest wyjątkowe.,,Spiritus insciens '' jest moim zdaniem najlepsze.Narrator jest jednocześnie obserwatorem otaczającego go świata.a pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać ,że jest rzetelny w tym co robi.Dostrzega różne niuanse,ale to co najważniejsze umyka jego oczom... Opowiadanie najbardziej realne.Sceny w nim przedstawione są bardzo plastyczne-miałam wrażenie jakbym brała czynny udział w wydarzeniach.Jakbym stała obok głównego bohatera i widziała wszystko to co on.
''Tak źycie to dziwka.Daje chwilowe przyjemności a później każe sobie za nie płacić.'' 
Początkowo cytat ten wywołał uśmiech na mojej twarzy. Po chwili refleksji stwierdziłam ,że idealnie oddaje specyfikę życia w dzisiejszych czasach.
     Uważam ,że jest to bardzo udany debiut.Zachęcam do zapoznania się z pozycja-na pewno zrobi na was duże wrażenie. Ja czekam na kolejną książkę autorstwa Kamila Czepiela. Może w dłuższej formie literackiej?
Zbiór opowiadań przeczytałam dwa razy,ale jestem pewna ,że jeszcze do niego powrócę. Bardzo dziękuje autorowi za możliwość zapoznania się z jego dziełem. Jednocześnie chce przeprosić za zwlekanie z recenzją- po prostu musiałam uporządkować myśli.


       Moja ocena- 4,5/ 5 
Dlaczego? Pozostał lekki niedosyt :)
Bardzo dziękuje za dedykację. Z pewnością książka pozwoliła mi dostrzec nieznane lub niedostrzegane aspekty naszego świata.
**************
Chcecie przeczytać ''Przedśmiertnego neuroleptyka''??? Jeśli tak to zachęcam do udziału w konkursie organizowanym przez autora. Można wygrać egzemplarz książki z autografem. I inne ciekawe nagrody.
Po więcej informacji zapraszam pod ten link-                                         Konkurs CZTERY WYMIARY 

wtorek, 14 czerwca 2011

Zabiegana...Informacja.

Ostatnio moje życie kręci się wokół nauki.Wiadomo sesja ...  Jeszcze tylko dwa tygodnie.
Nazbierało mi się troszkę zaległych recenzji-dlatego postaram się tutaj częściej zaglądać.

A i muszę przyznać ,że jestem zdziwiona popularnością mojego blogu. Myślałam,że nie przekroczy 1000 odwiedzin he he  Dlatego z tej okazji planuje konkurs.A co!! Każdy robi to ja też.O tym więcej już niedługo.

*********
W dzisiejszej poczcie znalazłam ciekawe zaproszenie od Pani Kamili z wydawnictwa Novae Res.

A tutaj macie informacje o konkursie organizowanym pod patronatem Wydawnictwa Novae Res
Zachęcam do zapoznania sie z zasadami.

piątek, 10 czerwca 2011

Mandarynkowe sekrety..

Zostałam wywołana przez Anetkę do wzięcia udziału w zabawie.Dlatego ujawnię wam kilka mandarynkowych tajemnic..
  • Bardzo nie lubię pisać,mówić o sobie....Ale jak mus to mus:P
  • Moja największa dotychczasowa tajemnica...Postanowiłam się ujawnić.To ja-brzydal:P 

  • Uwielbiam czytać książki.Bez nich moje życie byłoby na pewno smutniejsze i szarobure.Uwielbiam je kupować-cudowny jest moment gdy wracam do domu z nowym nabytkiem.Parze herbatę i delektuje się nową lekturą...Ach..-rozmarzyłam się. Jednak gdy stan finansów nie pozwala mi na zakupy wtedy książki wypożyczam.Choć muszę przyznać ,że zdecydowanie bardziej wolę być ich pierwszą  czytelniczka.:)
  • Nie pożyczam swoich książek.Mam niemiłe doświadczenia-albo wracały do mnie w kiepski stanie.Albo w 'magiczny' sposób znikały- osoba ,która je miała twierdziła ,że na pewno komuś innemu je pożyczyłam,że się pomyliłam:( Przykre. No i rzadko biorę udział w wymiankach książkowych-nie lubię się rozstawać ze swoimi książkami.Za bardzo się do nich przywiązuje:P
  • Od małego boje się robaków i owadów.Ogólnie wszystkich.A już najbardziej pająków.Moi znajomi wiedzą ,że absolutnie nie można mi powiedzieć ,że jakiś robal  po mnie chodzi...Najlepiej podejść i po cichu go zdjąć.No chyba ,że się ma ochotę zobaczyć dziki taniec paniki w moim wykonaniu...
  • W październiku skończę 24 lata. Od 3 lat jestem mężatką.Dzieci nie posiadam .

  • Jestem posiadaczką owczarka niemieckiego.Ares ma 2 miesiące i jest strasznym rozrabiaką.(zdjęcie we wpisie poniżej). Dodatkowo mam w domu dwa szczury-Koksik i Ginger...


  • Jestem choleryczką... Miewam gwałtowne napady złości-ach te małżeńskie kłótnie..:P Jak to mówi moja mama-mam 'niewyparzona gębę'. 
  • Nie lubię być zmuszana do zrobienie czegoś.
  • Jestem straszna bałaganiarą-tylko w książkach mam porządek.
  • Lubię gotować ale nienawidzę piec ciast.
  • Studiuję zdrowie publiczne.W przyszłości chciałabym pracować w Sanepidzie albo jako dietetyk.
  • Jestem wiecznie na diecie.Zakompleksiona ze mnie osóbka.Ale niestety leń ze mnie straszny-nie ćwiczę tyle ile powinnam i kilogramy nie spadają.A ,że kocham jeść-zwłaszcza słodycze...Efekt jest jaki jest.
  • Uwielbiam polskie góry,piesze wędrówki,wiatr we włosach...
  • Ciągle odkładam wszystko na ostatnia chwilę.Brak mi systematyczności w nauce,zorganizowania. Chciałabym to zmienić-a nie tylko ciągle jęczeć gdy terminy mnie gonią...Pracuje nad tym.


To by było na tyle.Może następnym razem napisze coś więcej o sobie.
Do zabawy wywołuję- bluedress

środa, 8 czerwca 2011

Ulotne chwile dnia dzisiejszego # 2

Ulotne chwile z dnia dzisiejszego...

Obecnie całkowicie pochłania mnie nauka-

W wolnych chwilach kończę czytać-
Owieczka Dolly czyta razem ze mną:P I tak samo,jak ja, jest pod wrażeniem..

Dla fanów Aresa-

 W wazonie stoją i pachną piwonie..
W głośnikach-
A ja wracam do nauki. Mimo,że w tak piękny upalny dzień miałabym ochotę raczej na czytanie książki na tarasie...

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Stosikowo,wymiankowo,recenzyjnie-czyli mam co czytać:)

Dzisiaj pozostaje w temacie stosików.

Pierwszy pochodzi z Bibiloteki-
Od góry-
1. ''Dzikie orchidee'' Jude Deveraux
2. ''Doskonały dzień'' Richard Paul Evans
3. ''Ptaszyna'' Linda Holeman
4. ''Śmierć letnią porą'' Mons Kallentoft

Drugi otrzymałam od Wydawnictwa Amea oraz Wydawnictwa Erica -
Od góry-
1. ''Naga'' Izabela Szolc - własnie czytam.Niedługo recenzja.
2.''Nie ma o czym mówić'' Marta Szarejko
3. ''Wbrew naturze''
4. ''Wschodzący księżyc'' Keri Arthur - jestem bardzo ciekawa tej książki.:)
5. ''Zwiastun burzy'' Bernard Cornwell
6. ''Ostatnie królestwo'' Bernard Cornwell
7. ''Dwa oblicza zdrady'' Aron Shneyer 

Ten stosik jest rezultatem moich zakupów albo wymianek.-

Od góry-
1. ''Szklana zupa'' Jonathan Carroll - efekt Zakupów w Matrasie :)
2. ''Kochaj i tańcz 20 lat wcześniej'' Manula Kalicka- j.w.
3. ''Grabarz'' Peter Grandbois - efekt wymiany zorganizowanej przez miqaisonfire .
4. ''Era kobiet'' Marika Kraijniewska , Marzena Lickiewicz - efekt wymianki z kasandra-85
Był jeszcze umilacz-ale juz dawno jest w moim brzuszku.
5. ''Autyzm'' Barbara Winczura - j.w.

A teraz relacja z mojej pierwszej  Wymianki wakacyjnej..

Książka pochodzi od Ewy- Książkówka . Bardzo dziękuje!!!

Czyli jak widzicie mam co czytać. Szkoda tylko ,że czasu tak mało...

niedziela, 5 czerwca 2011

''Deszczowa noc'' Jodi Picoult

''Deszczowa noc'' to moje kolejne spotkanie z twórczością Jodi Picoult.Czu udane?I tu muszę przyznać,że mam bardzo mieszane odczucia.Z jednej strony myślałam,że nie przeczytam do końca tej książki.Przez jakieś 200 stron zupełnie nie mogłam wczuć się w akcję.Czytałam te pierwsze strony z dużą trudnością.Przyznam,że zwątpiłam i już chciałam odłożyć powieść na półkę..Jednak potem zdołałam poczuć klimat typowy dla Picoult i już do samego końca nie mogłam się oderwać.

Jodi Picoult ,w swoich powieściach,porusza trudne i często kontrowersyjne tematy.Tak jest też w tym przypadku.''Deszczowa noc'' to powieść obszerna i wielowątkowa.Mamy w niej do czynienia z morderstwem;zdradą;miłością,która nie zna granic;kłamstwem oraz dyskusja na temat eutanazji.Myślę,że każdy czytelnik zwróci uwagę na coś innego.Z pewnością w każdym ''Deszczowa noc'' wzbudzi skrajne uczucia.Zmusi do postawienia się w sytuacji głównych bohaterów.Spowoduje,że zadamy sobie pytanie: Jak my byśmy się zachowali w tej sytuacji?

Moją uwagę przykuł problem eutanazji.Bardzo powszechny i modny temat w dzisiejszych czasach.Czy ktoś ma prawo decydować o życiu drugiej osoby?Czy my sami mamy prawo zdecydować,w którym momencie ma nastąpić koniec?Czy osoba nieuleczalnie chora może położyć kres swoim cierpieniom?
Jamie i Maggie to kochające się małżeństwo.Na drodze do ich szczęścia staje choroba nowotworowa kobiety.Agresywna,nie dająca szans na remisję.Maggie,nie mogąc już znieść bólu,prosi męża o pomoc.Chce aby Jamie skrócił jej cierpienia.Mężczyzna nie wyobraża sobie życia bez żony,ale nie może tez patrzeć na jej cierpienie.Mimo wielu wątpliwości decyduje się i zabija Maggie.Czy będzie potrafił z tym żyć?Jakie będą konsekwencje tego czynu?I jak bardzo trzeba kogoś kochać aby zdobyć się na taki czyn?I najważniejsze-czy ja byłabym zdolna do tego?

Czy miłość ma swoje granice?Czy można na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie?Z pewnością nie.W powieści Picoult mamy głębokie studium ludzkiej miłości.Takiego uczucia,które popycha do kontrowersyjnych i skrajnych zachowań.

''Deszczowa noc'' to powieść,która skłania do refleksji.Jedna z tych,o której jeszcze przez długi czas myślimy.Stawia wiele pytań,wiele kwestii pozostawia niewyjaśnionych.Nie można przejść obok niej obojętnie.Mimo,iż nie jest to najlepsza powieść Picoult,polecam zapoznanie się z nią.Dodatkowo niedopowiedzenia i niewyjaśnione wątki uruchamiają naszą wyobraźnie.Ja do tej pory myślę o tym co stało się z Miją?Jak Jamie ułożył sobie życie?Czy Cam i Allie są dalej małżeństwem??

Mała dygresja- nie podoba mi się polska okładka powieści.Kojarzy sie z jakimś tanim romansidłem.Dodatkowo tytuł zupełnie nie pasuje.Zdecydowanie bardziej na miejscu byłoby tłumaczenie z oryginału- Marcy czyli przebaczenie...Czy nie o tym jest mowa w powieści?


''Deszczowa noc'' Jodi Picult
Wydawnictwo Pruzszyński i S-ka
stron 534

Ostatnie zdanie-Dla Allie zabrzmiało to jednak jak nowy poczatek.

Moja ocena- 4,5/6 .

piątek, 3 czerwca 2011

Ulotne chwile dnia dzisiejszego...

porcja muzyki z rana....

Zaczytana w....

I mój mały pieszczoch. Ares..:P

środa, 1 czerwca 2011

Żona mormona

Żona mormona Irene Spencer


Książkę przeczytałam już jakiś czas temu.Zachęciły mnie do tego recenzje innych blogerek.Dodam,że recenzje były bardzo skrajne-jedni zachwycali się książką,inni niekoniecznie. A ja? Zupełnie nie wiedziałam co o niej napisać.'Żona mormona'wzbudziła we mnie bardzo skrajne uczucia.Przypuszczam,że gdybym nie wymieniła się za tą pozycję z inną blogerką-ta recenzja nie powstałaby..


"Druga z dziesięciu żon, matka trzynaściorga dzieci"-tak o sobie pisze Irene Spencer tytułowa 'Żona mormona'.Wychowywana w ortodoksyjnej wierze mormońskiej.W wyniku zaszczepionej wiary została druga żoną Vernona. Podjęcie tej decyzji nie było dla niej łatwe.Musiała wybrać pomiędzy miłością a wychowaniem,kultura i rodziną.W wyniku potajemnego ślubu Irene zostaje żoną poligamisty.Prze długi czas nie może przyznać się do tego związku.Dodatkowo zmaga się z zazdrością pierwszej żony i nie potrafi zaakceptować zaistniałej sytuacji. Zazdrość staje się nieodłącznym elementem jej życia.


Irene żyje w skrajnej nędzy.Brakuje jej pieniędzy na wszystko-na ubrania,na jedzenie,na nowy dom.Nawet na podstawowe artykuły higieniczne-podczas menstruacji musi używać jakichś skrawków materiału,potem je prać i tak w koło.Kobieta co rok rodzi kolejne dziecko.Sytuacji nie polepsza także fakt iż Vernon bierze kolejne żony,które trzeba utrzymać.Rodzina rozrasta sie w zaskakująco szybkim tempie... Irene wiele razy próbuje odejść od męża i wielokrotnie z tego rezygnuje.W wyniku braku zainteresowania ze strony męża opuszcza się nawet romansu z obcym mężczyznom-ale zostaje za to surowo ukarana. Ostatecznie po urodzeniu 14-go dziecka i po dziesiątym ślubie Irene opuszcza Vernona i zaczyna nowe życie....


Z rezerwa podchodzę do książek biograficznych.Muszę jednak przyznać ,że ta pochłonęła mnie bez reszty.Ciekawa,nieco egzotyczna historia.Barwnie przedstawione realia życia Mormonów.Dowiedziałam  się wiele o tej religii-nie spotykanej przecież w Polsce a jakże interesującej.Do tego zaskakujące zakończenia... Mimo to,jeszcze a długo po zakończeniu lektury,zastanawiałam się,myślałam,czegoś mi brakowało...Dlatego nie jestem w stanie daćmaksymalnej oceny.


Polecam zapoznanie się z tą pozycją.Dla mnie,osoby wychowanej w wierze chrześcijańskiej,było to interesujące doświadczenie. Przez dłuższy czas myślałam o poligamicznych związkach.O tych kobietach,które musiały dzielić się mężem.O świadomości ,że gdzieś za ścianą w innym pomieszczeniu Maż uprawia seks z inną kobietą... Jak ONE radziły sobie z ta świadomością??Jak Irene potrafiła tak żyć? Żyć z ciągłą zazdrością i brakiem czułości,zainteresowania? Dla mnie obraz tych poligamicznych związków był wstrząsający i nie do przyjęcia.W moich oczach to po prostu przyzwolenie na zdradę.Zdradę ,która dzięki ich wierze i życiu w Regule była możliwa i jak najbardziej moralna..Ba wręcz nawet pożądana-w myśl zasady ,że im więcej mężczyzna będzie miał zon-tym bardziej zostanie wynagrodzony zaświatach.


Z początku denerwowała mnie bierność Irene,jej brak zdecydowania.Później przestałam ją oceniać.Zrozumiałam,że w obliczu tak ortodoksyjnej religii i kultury nie mogła postąpić inaczej.Stała się ofiarą z 'wypranym' przez Regułę mózgiem...


Generalnie książkę polecam. Oczywiście nie należy się nastawiać na wielce porywającą powieść, ale na książkę o problemach, głęboko zakorzenionej wierze i życiu w bardzo trudnych warunkach materialnych.


Moja ocena- 5/6

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...